Do dzisiejszego przerobienia pierogów zainspirowały mnie lwie wykałaczki.
Pomysł jest bardzo prosty, ale zacytuję moją koleżankę: "Miło jak się jedzenie do ciebie uśmiecha". Jabłka niestety zdążyły zbrązowieć do zdjęcia, ale zjawisko to jest nieuniknione. Pewne właściwości jedzenia trochę utrudniają robienie zdjęć, a tym bardziej osobom tak nie wprawionym w tej dziedzinie jak ja :p. Oprócz tego: ogórki, szynka, jabłko, ogórki i orzechy włoskie.
Love the monkey decoration, very cute. The gyozas look really yummy too!
OdpowiedzUsuńMonkies're so cute! They deserve more bento accesosories ^^. Thank you so much again!
UsuńJejć, superowe bento - genialny pomysł z tymi lwami. :)
OdpowiedzUsuńInspiracja nadeszła dzięki jeszcze bardziej superowym wykałaczkom. Strasznie za nie jeszcze raz dziękuję ^^.
Usuńa z czym pierożki? ^^ i świetnie to wygląda! Też mam te lewki, są takie kochane...
OdpowiedzUsuńI znam to >< Jak zamykam pudełko to wygląda ślicznie ale jak otworze kilka godzin później a tam zbrązowiałe jabłko to już nie wygląda tak idealnie...
Są to ruskie pierogi - moje ulubione ^^. Lewki i inne zwierzaki ratują bento z niejednej opresji :p.
UsuńNa szczęście brązowe jabłko smakuje równie dobrze i z tego powinnyśmy się cieszyć! Dziękuję bardzo za odwiedziny ^^.
ale fajne lewki! cudowne masz pomysły! i ta małpka rozbrykana! urocze to wszystko razem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Dziękuję! Cieszę się, że to improwizowane zoo się spodobało ^^.
UsuńSo cute!! N yums, love gyoza. :)
OdpowiedzUsuńjuż tyle pierogów zrobiłam, ale na tak świetny pomysł nie wpadłam. wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuń