Dzisiejsze bento miało być przede wszystkim bardzo lekkie.
Od paru dni moją rodzinę męczy jakiś wirus i przez to musimy niestety bardzo uważać na to, ile oraz co jemy...i czy w ogóle ;]. Już od dawna korciło mnie, żeby użyć galaretki, kisielu, czy też budyniu...Wybrałam właśnie agrestową galaretkę, a w niej zatopiłam pokrojone jabłko. W drugim pudełku widać niezbyt wymagająca mieszankę z : jajka, pomidora, ogórka i dodatków w stylu natki pietruszki Oprócz tego są plasterki marchewki na przegryzkę.
Od paru dni moją rodzinę męczy jakiś wirus i przez to musimy niestety bardzo uważać na to, ile oraz co jemy...i czy w ogóle ;]. Już od dawna korciło mnie, żeby użyć galaretki, kisielu, czy też budyniu...Wybrałam właśnie agrestową galaretkę, a w niej zatopiłam pokrojone jabłko. W drugim pudełku widać niezbyt wymagająca mieszankę z : jajka, pomidora, ogórka i dodatków w stylu natki pietruszki Oprócz tego są plasterki marchewki na przegryzkę.
Właśnie spojrzałam za okno i...śnieg mi się ukazał. Chyba nastały dla nie trudne czasy. Mimo wszystko, pozdrawiam ciepło w ten biały dzień.
Lekkie i pyszne=') Napewno nie doda większej ilości problemów... Współczuję choroby... Upajamsiejaponia też jest chora... Więc nie jesteś sama='> Dobry pomysł na połączeniu galaretki (i to o tam pysznym smaku!) z jabłkiem<3
OdpowiedzUsuńA mieszanka (sałątkowa?xD) wcale nie taka "nic nie wymagająca" jak na moje oko xP
Pozdrawiam zimowo,
Neko
Galaretka jest dobra na wszelkie smutki i choroby ^^. Ahhh czekam już raczej na jakieś letnie pozdrowienia...jeszcze trochę ;p.
Usuńfajny pomysł z tą galaretką! jeśli go nie opatentowałaś, to kiedyś chyba podkradnę od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpyszne bento, i kolorowe, uwielbiam takie !
trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję i pozdrawaim
Monika
Dziękuję. Kolorów może nie tak dużo jak bym chciała, ale galaretka faktycznie trochę nadrabia ;]. Pozdrawiam
Usuń